á
â
ă
ä
ç
č
ď
đ
é
ë
ě
í
î
ľ
ĺ
ň
ô
ő
ö
ŕ
ř
ş
š
ţ
ť
ů
ú
ű
ü
ý
ž
®
€
ß
Á
Â
Ă
Ä
Ç
Č
Ď
Đ
É
Ë
Ě
Í
Î
Ľ
Ĺ
Ň
Ô
Ő
Ö
Ŕ
Ř
Ş
Š
Ţ
Ť
Ů
Ú
Ű
Ü
Ý
Ž
©
§
µ
Historia mogłoby się zdawać banalna. Oto mały chłopiec napotyka małą dziewczynkę, a w jego sercu rodzi się pierwsze, szczere uczucie. Niestety dziewczynka zdaje się nie odwzajemniać uczucia, choć nie wiedzieć czemu stale pozostaje w pobliżu chłopca. Między nimi tworzy się bardzo specyficzna relacja. Ten stan rzeczy nie jest jedynie dziecięcym porywem. Ricardo dorasta, a jego uczucie do niegrzecznej dziewczynki, skutecznie utrudnia mu budowanie zdrowej relacji z inną kobietą. A ona sama, choć tak nieuchwytna, nieustannie krąży w pobliżu... Chilijeczka Lilly, towarzyszka Arlette, madame Robert Arnoux, Mrs. Richardson, Kuriko, madame Ricardo Somocurcio czy Otilia, ciągle szuka czegoś innego, ciągle się zmienia, jednak dla zakochanego mężczyzny zawsze jawi się jako ta jedyna, ukochana osoba.
„Przez te dwa lata przekonałem się, że przynajmniej w moim wypadku nie jest prawdą, iż miłość wyciera się, ubożeje lub gaśnie od długiego użycia. Moja miłość rosła każdego dnia. ” Miłość Ricarda zdaje się nie mieć sensu. Regularnie poniewierany i pogrążany powinien już dawno zapomnieć o skomplikowanej kobiecie i szukać czegoś, co dałoby mu poczucie spokoju, szczęścia, swoistego bezpieczeństwa. Jednak on wbrew wszystkiemu wciąż podąża za swym egzotycznym ptakiem, który nigdy nie doceni uroków, choćby i złotej, ale mimo wszystko klatki codziennego życia.
„Jesteś dobrym człowiekiem, masz jednak okropną wadę: brak ambicji. Jesteś zadowolony z tego, co osiągnąłeś, nieprawdaż? Ale ty nic nie osiągnąłeś, grzeczny chłopczyku. Dlatego nigdy nie będę mogła zostać twoją żoną. Bo ja nigdy nie będę zadowolona z tego, co mam. Zawsze będę chciała więcej.” I tak trwają oboje w beznadziejnej relacji, w której żadne z nich nie ma szansy, by odczuć smak spełnienia... A może jednak?
Jestem pod ogromnym wrażeniem nie tylko świetnego języka autora, ale i sposobu kreacji bohaterów. Niegrzeczna dziewczynka w wielu momentach może wywoływać wzburzenie, można sobie życzyć by wreszcie zostawiła w spokoju biednego mężczyznę, jednak ... jest w niej to coś, co sprawia, że trudno jej nienawidzieć. Jakiś wewnętrzny bunt czy nieumiejętność dostosowania się do otaczającej rzeczywistości, która sprawia, że kobieta stale rwie się do czegoś innego, by niedługo później boleśnie odczuć tego skutki. I choć potrafi ranić i zdaje się nie liczyć z uczuciami kogokolwiek, chciałoby się coś zrobić, by tylko jej niespokojna, obolała dusza wreszcie odnalazła ukojenie.
Jest w tej książce coś z szaleństwa, od którego chcielibyśmy się oderwać, choć z drugiej strony nie potrafimy odrzucić. To pełna niesamowitych emocji historia miłości, która zamiast radości, zwykle daje jedynie ból i niewyobrażalne cierpienie. Znakomicie napisana, znakomicie opowiedziana. Nietuzinkowa. Piękna. Polecam.